Znokautowany przez Jezusa
Łukasz Janik z boksem jest związany od dawna, swoją karierę rozpoczął mając 15 lat. Zaczynał w klubie MKS Jelenia Góra. Dzięki talentowi i wytężonym treningom trafił do kadry narodowej. Zdobył siedem tytułów mistrza Polski w boksie i jeden raz w Oyama Karate Seniorów. Mówi o sobie, że jak już coś robi – to na sto procent – dlatego odnosi sukcesy. Teraz z taką samą determinacją zamierza służyć Jezusowi!
Posłuchajcie, jakie były początki znanego boksera w poznawaniu Słowa Bożego i co myśli o relacji z Bogiem.
Łukasz Janik bokserską karierę zawodową rozpoczął w 2006 roku. Od tego czasu walczył na najważniejszych ringach świata. Choć jego kariera zawodowa rozwijała się bardzo dobrze, życie prywatne już tak dobrze nie wyglądało. Światowej sławy bokser uzależnił się od alkoholu i narkotyków. Przeżył sepsę i przez dwa tygodnie był w śpiączce.
Po jednym z biegów na Śnieżkę, prowadząc auto stracił przytomność, rok później w jednym z wrocławskich hoteli dostał ataku padaczki, przez trzy dni był śpiączce na oddziale intensywnej terapii, przeżył śmierć kliniczną.
Lukasz Janik pod koniec 2018 trafił do więzienia, tam sięgnął po Biblie.