Zjednoczone Emiraty Arabskie nawiązują stosunki dyplomatyczne z Izraelem
Prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich wydał w ostatnią sobotę formalny dekret znoszący prawo bojkotujące Izrael oraz umożliwiający prowadzenie wspólnych interesów handlowych i finansowych pomiędzy dwoma krajami. Dekret jest następstwem podpisanego w dniu 13 sierpnia paktu tzw. Porozumienia Abrahama, na mocy którego oba państwa mają nawiązać stosunki dyplomatyczne, a Izrael zobowiązał się do zawieszenia aneksji części okupowanych terytoriów palestyńskich.
Zjednoczone Emiraty Arabskie zniosły prawo dotyczące bojkotu Izraela dokładnie na dwa dni przed oficjalnym przylotem delegacji izraelskiej i amerykańskiej do Abu Zabi. Unieważnione prawo dotyczyło przede wszystkim deklaracji uznania Izraela jedynie w sytuacji, gdy Palestyńczycy będą mieli własne, niezależne państwo. Nic więc dziwnego, że ogłoszonym zmianom natychmiast sprzeciwiły się Autonomia Palestyńska, Iran i Turcja.
W poniedziałek po południu samolot linii lotniczych El Al wylądował na lotnisku Abu Zabi. Na czele izraelskich oraz amerykańskich urzędników znaleźli się: szef izraelskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Meir Ben-Shabbat, starszy doradca i zięć prezydenta USA Jared Kushner oraz doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O’Brien. Pierwszy oficjalny lot z Izraela do Emiratów określono wydarzeniem historycznym i niewątpliwie kolejnym krokiem do osiągnięcia bliskowschodniego pokoju.
Na miejscu w salach posiedzeń rozpoczęto pracę nad prawnymi i logistycznymi kwestami porozumienia pokojowego. Na początku opracowano protokół dotyczy usług bankowych i finansowych. Kolejnymi omawianymi obszarami miały być połączenia lotnicze, współpraca naukowa i technologiczna. Dodatkowo ZEA poinformowały, że mają zamiar wybudować w Abu Zabi “Dom Rodziny Abrahama”, w którym znajdą się meczet, synagoga i kościół.
Warto podkreślić, że ZEA jest trzecim arabskim krajem, który zaraz po Egipcie i Jordanii nawiązał stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Jednak z ostatnich wypowiedzi szefa rządu Benjamin Netanjahu wnioskować można, że to dopiero początek wielkich zmian na Bliskim Wschodzie. Podczas ostatnich wystąpień w Jerozolimie przyznał on, że w ślad za ZEA normalizacją stosunków zainteresowany jest również Sudan, Czad i Oman. Ale to jeszcze nie wszystko – podobno tajnych rozmów z muzułmańskimi i arabskimi przywódcami odbyło się już dużo więcej.
Elżbieta Szwarc
