Bezdomni z Pszczyny – niewielkiego, urokliwego miasteczka na Śląsku, od kilku miesięcy czekają na każdą sobotę. Tego dnia przekonują się

„Modlę się, mąż się modli, ale poprawy nie ma. Czuję się winna przed Bogiem, że nie jestem taka, jak powinnam

Pomaganie ma we krwi. Gdy tego nie robi, rozmyśla o kolejnej misji, wypatruje znaków od Boga i zbiera pieniądze. Wraz

Był piękny letni poranek – 23 sierpnia 1999 roku. Wakacje powoli zbliżały się do końca. Sześcioletnia Aneta zjadła śniadanie i

Z czasów młodości została jej pamiątka w postaci wyblakłego już tatuażu. Chciałaby o nim zapomnieć, tak jak o wielu wydarzeniach,